Ksiądz Janusz Królikowski – Dictum Acerbum - Kościół i liberalizm

 Nierzadko słyszy się w ostatnich czasach, także ze strony ludzi obdarzonych autorytetem w kwestiach społecznych i kościelnych, jakoby Kościół był zwolennikiem liberalizmu. Są tacy, którzy twierdzą, że liberalizm, który w XIX wieku był zwalczany przez papieży, w XX wieku został przyjęty przez Kościół, a nawet że byłby zalecany w jego aktualnym nauczaniu społecznym. Nie brakuje takich chrześcijan, którzy zaangażowani w politykę i działalność społeczną zachęcają do popierania liberalizmu i liberałów jako najlepszego systemu społecznego i politycznego, niby związanego z polityczną tradycją prawicy. Takie nieroztropne, pochopne i powierzchowne opinie i propozycje, będące wynikiem nieporozumień i dwuznaczności, wywołują niebezpieczne zamieszanie i często rzucają złe światło na Kościół. Myślę więc, że warto sprecyzować zagadnienie, zwracając uwagę na trzy podstawowe założenia liberalizmu w ich kontraście z doktryną chrześcijańską.

 

a - Liberalizm współczesny ma swoje korzenie w przedoświeceniu i w oświeceniu, to znaczy w jednym z typowych wyrażeń „buntu” myśli nowożytnej przeciw Kościołowi i jego nauczaniu. W znacznym stopniu kieruje się on antyklerykalizmem, laicyzmem antyreligijnym bądź areligijnym, pozostaje związany z masonerią itd. Jednym z pierwszych teoretyków liberalizmu jest angielski filozof John Locke (1632-1704), deista i empirysta, pierwszy świadomy krytyk podstawowych pojęć tradycyjnej metafizyki, filozof negujący poznawalność substancji oraz obiektywny charakter zasady przyczynowości, redukujący ideę do treści poznania subiektywnego. Liberalizm Locka - a także w ogóle liberalizm XVII i XVIII wieku - jest oparty na subiektywizmie filozoficznym, który w swoich konsekwencjach jest także ateizmem w kwestii religijnej. Stwierdzenie, że Kościół akceptuje liberalizm, czy nawet propozycja, że mógłby go zaakceptować, jest pozbawiona sensu, ponieważ stoi on w radykalnej sprzeczności z założeniami wiary chrześcijańskiej.

 

b - Drugim elementem, na który należy zwrócić tu uwagę jest rozumienie prawa. Doktryna prawna, a także społeczna i polityczna Kościoła, opiera się na pojęciu prawa naturalnego, o którym mówią także iusnaturaliści nowożytni i pierwsi teoretycy liberalizmu. Te dwa sposoby rozumienia zagadnienia dzieli jednak głęboka przepaść, która uniemożliwia ich pogodzenie. Prawo naturalne w rozumieniu chrześcijańsko-katolickim oznacza „porządek uniwersalny” pochodzący od Boga, a więc obiektywny i wieczny, dany człowiekowi przez absolutną i transcendentną Inteligencję. W ramach tego porządku każda jednostka ma swoje miejsce jako „osoba”, stanowiąca część porządku rodzinnego, państwowego i kościelnego. Nie jest to więc prawo czystego i abstrakcyjnego „obywatela”, ale człowieka, który jest członkiem nierozdzielnej rodziny, wolnym obywatelem państwa - wolnym, o ile państwo uznaje go za osobę - wierzącym w sposób wolny we wspólnocie Kościoła, który dąży do doskonałości na ziemi i do zbawienia w wieczności. Innymi słowy - chrześcijańskie pojęcie prawa naturalnego ma korzenie teologiczne, istotę etyczną i cel religijny. Wyraża ono koncepcję religijną człowieka i społeczeństwa ludzkiego.

Iusnaturalizm nowożytny jest radykalną negacją tej koncepcji. Nawet jeśli nie zawsze neguje uniwersalny charakter prawa naturalnego, to jednak neguje jego pochodzenie od Boga - jest to prawo związane wyłącznie z naturą ludzką. W konsekwencji takiego założenia, to znaczy wykluczając jego boskie pochodzenie, liberalizm walczy z Kościołem, w którym widzi przeszkodę dla naturalnych praw człowieka; co więcej - widzi w nim prześladowcę tychże praw. W propozycji liberalnej mamy więc do czynienia z laicyzmem integralnym oraz z utożsamieniem człowieka z obywatelem. Człowiek Locka to człowiek polityczny – homo politicus. Każde prawo w nim ma swoje źródło, w jego potrzebach i instynktach. Ani jednostka, ani rodzina, ani państwo ani żadna inna forma społeczna nie pochodzą od Boga – rozumianego w sensie chrześcijańskim – który zostaje wykluczony do tego stopnia, że ludzką potrzebę religijną uznaje się za nienaturalną, a więc za taką, która może zostać usunięta (jest to kwestia wychowania i postępu!) z myśli i serca człowieka. Z tego też powodu to prawo nie ma celu, który przekraczałby ziemskie życie jednostki i formy historyczne społeczeństwa ludzkiego. Takiego rozumienia prawa Kościół nigdy nie uznał i uznać nie może, ponieważ stoi - jak widzimy - w głębokiej sprzeczności z jego nauczaniem i jego założeniami antropologicznymi.

 

c - Z tego wszystkiego wynika także odmienne rozumienie pojęcia wolności moralnej i politycznej. Dla doktryny chrześcijańskiej jedna i druga wolność wpisuje się w porządek absolutny, niezależny od woli człowieka i nie utworzony przez niego. Liberalizm jedną i drugą wolność opiera na niezależności jednostki i jej absolutnie wolnej woli, to znaczy czyni wolę człowieka twórczynią wolności we wszystkich jej formach. „Człowiek jest wolny”, to znaczy absolutnie samowystarczalny – taki jest pierwszy dogmat liberalizmu laickiego.

Wobec tych podstawowych założeń liberalizmu, Kościół może być tylko zdecydowanie antyliberalny, a to ze względu na obronę autentycznej wolności człowieka i wierzącego. Kto będzie chciał przekonywać do liberalizmu, niech wie, że zrodził się on z laickiej myśli antyreligijnej, racjonalistycznej i immanentystycznej. Niech tego nie zapominają przede wszystkim katolicy zaangażowani w działalność polityczną.

 

 

ksiądz Janusz Królikowski

13.02.2012
Komentarze:
asys: 14.02.2012
< Wielu czytelników wyda się to nieprawdopodobne... A jednak! Augustyn, święty i doktor Kościoła, nigdy się nie spowiadał. Co więcej, po swoim nawróceniu i przyjęciu chrztu, błagał zapewne Boga, by ten uchronił go od konieczności przystąpienia do sakramentu pokuty. A dobry Bóg wysłuchał Augustyna, gdyż miła mu była jego modlitwa...Jak to możliwe, skoro dziś ideałem pobożności wydaje się byc częsta, nawet cotygodniowa spowiedź?!>
asys: 14.02.2012
Na temat liberalizmu, jego korzeni napisano w ciągu wieków wiele dzieł, traktatów, artykułów. Choćby Św. Augustyn, Św. Tomasz. To temat rzeka, nawet rzec można morze.Liberalizm ten dawny, a liberalizm dzisiejszy, tzw. współczesny. Autor daje krótka myślową syntezę zjawiska jako wybitny myśliciel w kontekście myśli filozoficznej i teologicznej; a także spojrzenia na to zjawisko uzmysławiając nam pytanie o wybór: Pytanie postawione jest: jaki jest, jaki powinien być wybór człowieka? jaka jest postawa a jaka powinna być wobec zjawiska współcześnie lansowanego nowego modelu liberalizmu i postawy Kościoła którą niektóre środowiska chciałyby widzieć jako \"modus vivendi\" czasów współczesnych. Polecam przeczytać>>>>>>
święty: 15.02.2012
Dzisiaj te chodzące ideały pobożności dalsze są od Boga niż niejeden zadeklarowany ateista. Pobożność bowiem wcale nie polega na cotygodniowej spowiedzi i spędzaniu większości czasu na klęczkach. Z Bogiem trzeba umieć się dogadać w każdym momencie i takie porozumienie Bogu z pewnością milsze jest bardziej niż bezmyślne klepanie modlitwy.
święty: 15.02.2012
Dlatego Bóg pokochał Augustyna.
asys: 15.02.2012
Ciekawi mnie jak ma się współczesny liberalizm jako zjawisko filozoficzne, społeczne, kulturowe w kontekście ostatniej książki profesora Alojz. Drożdża\" Ludzkie niepokoje i ateizm\" Znów sięgnę do J.Szymika,ostatniej książki \"Chodzi o Boga\", w której pisząc rozdział \" Takiego Jezusa nie ma\" daje jakby odpowiedz współczesnym apologetom liberalizmu słowami nauczania papieża Benedykta XVI. Tak! Takiego Jezusa nie ma! Obecne < budzenie się Kościoła > / cyt. Autor/, wg. bł. Jana Pawła II nowa wiosna Kościoła, dokonuje się na przeciwstawnym biegunie. Taka jest droga Kościoła i człowieka prowadząca dziś z < ogrodu agoni> po < imperatyw miłości > cyt.z: JK. Kazania pasyjne >. Nie potrzeba budować nam \"Kościoła dla średnio zaawansowanych\"( Sz. Hołownia), to iluzja, wymysły proroków iluzji, my jesteśmy zobowiązani do wiary, wyróżnieni przez Pana. Takie ma być chrześcijaństwo jutra/ zob. Zobowiązani do wiary za:red. J.K /, nie ma modę świata, jego upodobanie, lecz na świadectwo , otwarci na \"porta fidei\", podwoje wiary przez świadectwo. Nie przypadkiem w pierwszych wiekach chrześcijanie musieli nauczyć się Credo na pamięć. Bogaty jet treściowo ten list Benedykta XVI \"Porta fide\", to wyzwanie rzucone czasom i ideologiom kuszącym człowieka szyldami liberalizmu, czy jak to jeszcze inaczej nazwiemy. To słowa pełne światła, \"wszechobecna miłość\"/J.Salij/. Współczesne sposoby ukrywania się przed Bogiem to pycha człowieka. Przejmująco opisuje takie nieszczęście prorok Amos : / Oto nadejdą dni- wyrocznia Pana Boga- gdy ześlę głód na ziemię- nie głód chleba ani pragnienie wody.- lecz głód słuchania słów Pańskich- Wtedy błąkać się będą od morza do morza- z północy na wschód będą krążyli,- by znaleść słowo pańskie,- lecz go nie znajdą ( Am 8,12). cdn....
asys: 15.02.2012
Liberalizm zawsze podlega tzw.\"mutacji antropologicznej\", dlatego wydaje się atrakcyjny ludziom ! cdn...
asys: 17.02.2012
Jest trzech najwybitniejszych teologów w Rzeczypospolitej którzy to rozumieją: Cz. Bartnik w Lublinie; J. Szymik w Katowicach i J. Królikowski w Tarnowie! Inni coś tam tworzą! ______\"Kościół umiera w Europie\"- także w Polsce. Polecam swoją książkę na ten temat! Pytanie dlaczego idea liberalizmu w różnych postaciach, formach i przestrzeniach geograficznych występowalności jest tak aktualne!?
asys: 18.02.2012
Stanisław Wyspiański- \"A to Polska właśnie\".Brońcie Krzyża mówił bł. Jan Paweł II!
asys: 19.02.2012
Idea liberalizmu świeckiego ma swe korzenie daleko wcześniej niż myśl i filozofia Johna Lockea. John Locke nie jest prekursorem dosłownym tego kierunku w filozofii. Jest kontynuatorem, jednym z wielu który coś tam zanegował, jakieś funkcjonujące myślenie, gdyż nie pasowało do siedemnastowiecznej filozofii którą się zajmował. Oczywiście dzisiejszy \"modus vivendi\" postaw w kontekście wyznawanej wiary, mody na antyklerykalizm co subtelnie Autor artykułu artykułuje, ma wielorakie korzenie w postawach historycznych także bardzo wielu innych autorów i pisarzy. Bardzo treściwy Artykuł i łatwy do zobrazowania występujących współczesnych fobii antykościelnych i antyklerykalnych. Polecam do przeczytania i poszerzenia swojej świadomości. Krótka sentencja i diagnoza współczesnej gnozy- negującej wartości i Kościół powstały \"na upadek i powstanie wielu\".Dictum Acerbum
asys: 19.02.2012
- dopisek- dzisiejszy świat nie ma autorytetów sic.
asys: 19.02.2012
-dopisek nr2- świat ma gwiazdy, laski, celebrytki /ów/, idoli ...
asys: 19.02.2012
-dopisek nr2- świat ma gwiazdy, laski, celebrytki /ów/, idoli ...
asys: 22.02.2012
Liberalizm, który pojawia się w kulturach jako lepsza wizja świta i ludzkości bez odniesienia do Transcendencji, przenika obecnie wszystkie aspekty życia codziennego i powoduje rozwój mentalności, w której Bóg jest faktyczne nieobecny- całkowicie lub częściowo- w życiu i świadomości człowieka. Jest to świat bez prymatu obecności Boga w życiu ludzkim.
asys: 24.02.2012
Polecam książkę < Il dna del christianesimo > - \"DNA chrześcijaństwa\"-Tożsamość chrześcijańska- Romano Penny. Ważna pozycja, szkoda że na rynku polskim tak mało promowana.
asys: 25.02.2012
Chrześcijański bieg z przeszkodami zaczyna się od konfrontacji z „nowoczesną mentalnością\". W świecie, w którym nikt nie ceni sobie prawdy, istotne staje się dobre trawienie i środki nasenne. Bóg jest zbyt angażujący, Dekalog zbyt kategoryczny, Kościół zanadto staroświecki. Najlepiej przestać się tym wszystkim przejmować i zafundować sobie przyjemną, odprężającą ateistyczną drzemkę. Kto przejdzie pozytywnie tę próbę musi stawić czoła kolejnej, mierząc się z pytaniem, czy Ewangelia dziś jeszcze stosuje się do życia? Miłość do nieprzyjaciela czy paradoks stracenia życia, aby je odnaleźć - bez Chrystusa i Jego Boskiej mocy odnalezionej w Kościele - wgląda na szaloną ideologię dla potencjalnych pacjentów klinik psychiatrycznych. Tylko człowiek, który otrzymał nową naturę i nową moralność jest w stanie naśladować Chrystusa.LIBERALIZM!
asys: 08.03.2012
Dictum Acerbum współczesnego liberalizmu! \"Homo indifferens\", z książki Gian Franco Svidercoschi- W poczykiwaniu Ojca, Miejsce dla Boga w dzisiejszym świecie! Bardzo fajna książeczka! Warto sięgnąć! Przychodzi z pomocą pytanie Autora postawione w Artykule\" Jezus Chrystus objawia człowieka człowiekowi\"! Jakiemu człowiekowi i jaki jest dziś ten człowiek: Pada tragiczna diagnoza, załamka sloganem młodych : a/ obojętnie religijny, b/ poszukujący przyjemności, c/ postępu i techniki, d/ człowiek miasta, e/ człowiek kalkulacji,f/ człowiek reklamy, g/ człowiek produkujący, h/ człowiek walki klas,i/ człowiek konsumpcji, j/ człowiek kultu ciała, k/ człowiek wyzwolonej seksualności. Całkowity liberalizm w każdym aspekcie bytowania. Ale odpowiedz jest optymistyczna! Odpowiedzią wracamy do cyt. książki jest nią OJCIEC ,jest nią JEZUS CHRYSTUS. Człowiek nie musi \"bytować w lęku\", odpowiedzią na liberalizm jest \"REDEMPTOR HOMINIS\". Czy współczesny człowiek posiada zmysł sensu ? Przeciwko temu światu , jego zagrożeniom duchowym od początku pontyfikatu rzucił wyzwanie Ojciec Św. Benedykt XVI. Odpowiedz i diagnoza znów ta sama : JEZUS Z NAZARETU ! Nie ma innej odpowiedzi,nie ma innego uzasadnienia! Kościół także dziś słowami apostoła Piotra rzuca to wyzwanie czasom i ideologiom kuszącym człowieka szyldami liberalizmu, czy jak to jeszcze inaczej nazwiemy. REDEMPTOR HOMINIS- ODKUPICIEL CZŁOWIEKA. Słuchałem kiedyś wykładu o prymacie Piotra! Na myśl przyszły mi dwie chyba dziś najważniejsze książki: Klausa Schatza- Prymat papieski / historia prymatu/ i O. J. Salija- Po co Kościołowi Papież. Pewno nie jest Kościołowi on potrzebny skoro nie jest to zdogmatyzowane, ale potrzebny jest Pasterz, Ojciec, do którego się tęskni, na którego się czeka. Bł. Jan Paweł II dał chrześcijaństwu i nam taką tęsknotę Ojca, pewność wiary, \"porta fidei\" w wymiarze indywidualnym, zbiorowym. Pisze się dziś o sieroctwie duchowym, Kościele który umiera na Zachodzie i nie tylko. Chrześcijaństwo ma siłę żyć, denerwujące co któryś mędrzec napisał w GN ostatnim, ubolewa nad przywództwem polskiego Kościoła, jest kolegialność ! Nie będzie już tak jak było! na przekór czasom Kościół ponownie odkrywa korzenie tożsamości , swoje DNA, staje się młody, redefiniuje w kontekście czasów wyzwanie Ewangelii by iść z mocą, posłaniem Odkupiciela do ludzi, dawaniem świadectwa.To odpowiedz: nie spać w < ogrodzie agoni > a świadczyć < imperatyw miłości > aż po krzyż, Niepojętą Miłość Ojca ! cyt.za: Autor J K. Kazania pasyjne >.
asys: 10.03.2012
Oto odpowiedz Autora artykułu jaki jest współczesny paradygmat liberalizmu, jego podłoże, płaszczyzny, szyldy istnienia, pięknie ukazana ta warstwa znaczeniowa którą czasem nie dostrzegamy, na którą się nabieramy wybierając takie postępowanie lub inne. Myśl godna Mistrza św. Tomasza z Akwinu! POLECAM !
ks....: 15.03.2012
Pod szyldem liberalizmu i współczesnych utopijnych teorii zniewolenia, przetrwania i panowania partyjnych bossów z PO i innych partii, ich nietykalności wytoczona została wielka bitwa przeciwko Kościołowi, który nie może się bronić. Kościół stara się dziś uczynić kozłem ofiarnym kryzysu państwa. Nigdy w dziejach Kościoła nie zostały wytoczone tak przemyślane i haniebne działa. Nawet doświadczenie komunizmu nie stanowiło takiego zagrożenia z racji, ze wróg był zdefiniowany i miał twarz. Współczesny wróg jest hybrydą rozwoju inteligencji zła. Brońmy Kościoła.....wyzwanie współczesnego katolika, obronić jak mówił bł. Jan Paweł II swoje \"Westerplatte\", obronić je to obronić Kościół! Odpowiedzialność za Kościół muszą wziąść na ramiona wierni, współcześni wyznawcy , którzy wybrali Jezusa. To jest wielkie wyzwanie czasów by ocalić Łódź Kościoła XXI w, jeszcze w Polsce.
ks...: 17.03.2012
Jakie argumenty ma współczesny liberalizm, czy ateizm? Odpowiedz przynosi książka G. Lohfink. Jest to syntetycznie krytyczne spojrzenie na argumenty współczesnych jego zwolenników i zmuszenie do wysiłku i dyskusji o przyszłości.Gerhard Lohfink przywołuje osiem podstawowych twierdzeń nowego liberalizmu. To jakby biblia współczesnego liberalizmu ale nie kończy sie optymistyczne dla człowieka.
hieronim: 20.03.2012
\"Żyjemy w okresie deficytu rozumienia Kościoła. Owszem, w Kościele są problemy i rozmaite wyzwania, na wiele przejawów życia kościelnego też potrafię spojrzeć krytycznie i widzę potrzebę debaty nad wieloma problemami, ale perspektywa, w świetle której podejmuje się obecnie te problemy i wyzwania, nie doprowadzi do ich autentycznego rozwiązania, ponieważ nie są stawiane w sposób autentyczny. Mamy do czynienia z modą na krytykę Kościoła,fobią Kościoła, gdy przecież tym Kościołem to my jesteśmy. Natomiast zdecydowanie za mało pytamy o Kościół w perspektywie miłości do niego i osobistego dążenia do świętości. Hans Urs von Balthasar, słynny szwajcarski teolog, powiedział kiedyś, że \"Kościół potrzebuje krytyków, którymi są święci\". To zdanie dedykuję najpierw sobie, a potem Tadeuszowi-Isakowiczowi,T. Terlikowskiemu, czy wielu innym dziś krytykom i tym którzy walczą z Kościołem!
el.delu: 20.03.2012
Polecam wszystkim zatrzeciewionym problemami Kościoła, zatroskanym bezpodstawnie książkę Ks. Cezarego Smuniewskiego- \"Eucharystia Boski wędrowiec\". Do przemyślenia o miłości i świadectwa jakie dał Kościołowi i światu bł. Jan Paweł II, także, może głownie: jako wędrówkę intelektualna na drodze swojego wędrowania.
Marcel: 20.05.2012
Wasza Ekscelencjo proszę o zmiany na stanowisku proboszczów lub wpłynięcie jakoś na proboszczów, aby nie \"kumali\" się z wybranymi ludźmi w parafiach.
Petrus Romanus II: 23.08.2012
Ekscelencja Ks.prof.dr hab.J.K.- Nowy Ordynariusz diecezji rzeszowskiej.sic.
Petrus: 12.12.2012
Piękne wystąpienie ks prof. Infułata na Sympozjum PTT z okazji 50 lecia Vaticanum II \" Objawienie a posłuszeństwo wiary w świetle konstytucji \"Dei verbum\" w Częstochowie! Czy jest gdzieś opublikowane i dostępna wersja tego referatu?
infuł: 26.01.2013
Kościół polski intelektualnie ma się coraz gorzej. Wprawdzie kard. Glemp nie był jakąś teologiczną znakomitością, ale mimo wszystko na tle naszego kościoła się wyróżniał. Wojtyła, Tischner, Życiński byli wielkimi indywidualnościami, a obecnie został chyba już sam jeden ks. prof. Michał Heller, którego Kościół polski nie umie wykorzystać, może episkopat się wstydzi, że żaden z jaśniepanów biskupów ks. Hellerowi do pięt nie dorasta, a może sam ks. prof. nie chce z tymi panami mieć za wiele do czynienia. Fakt jednak faktem, że mądrego to ci nasi księża za wiele do powiedzenia nie mają. Chyba, że kogoś znaczącego pominąłem, jeśli tak, poprawcie mnie.
lic: 29.01.2013
\"/METODA GENDER zasadą nowej cywilizacji zniewolenia/\". Zachód kolonizuje poniekąd naturę ludzką, wywierając coraz większe naciski na rządy poszczególnych krajów, by zmieniały ustawodawstwo dotyczące prokreacji, życia i rodziny, związków partnerskich itd,. Ten najmocniejszy atak laickiej ideologii Zachodu skierowany jest obecnie na tradycyjnie chrześcijańskie kraje, Wielkość papieża polega na tym, że przeciwstawia się tym patologiom i cywilizacjom najgroźniejszego dziś zniewolenia ludzkości.
prałat: 03.02.2013
\"Rewolucja genderowa\"- Gabriele Kuby- najlepsza książka niemieckiej pisarki obecnie o nowej ideologii seksualności. Pytanie? Co my, uczniowie Jezusa w XXI wieku, możemy i powinniśmy czynić wobec \"dyktatury ideologii relatywizmu\" i \"tyranii seksualności\"? Rozumie to papież i nie bez przyczyny mówi o tej nowej antycywilizacji. Kościół a liberalizm?
wera: 10.03.2013
-raczej dr hab nie ma szans na biskupa już........
Hilary: 12.04.2013
Kardynał Ratzinger uzasadniając postawę klęczącą chrześcijan przed Chrystusem, w odróżnieniu od niesensownego klękania przed bożkami, pisze: „Patrząc w przeszłość, stwierdzimy, że Grecy i Rzymianie odrzucali postawę klęczącą. W obliczu stronniczych i skłóconych bogów, o których mówią mity, było to podejście całkowicie uzasadnione. Było bowiem czymś oczywistym, że bogowie ci nie byli Bogiem, nawet jeśli człowiek był zależny od ich kapryśnej mocy i musiał zabiegać o ich przychylność. Istniało wówczas przekonanie, iż klęczenie nie przystoi wolnemu człowiekowi, że nie mieści się w kulturze Grecji, lecz jest zwyczajem barbarzyńskim. Plutarch i Teofrast charakteryzowali postawę klęczącą jako wyraz zabobonu; Arystoteles wprost nazywał ją praktyką barbarzyńską. Święty Augustyn przyznaje mu w pewnym względzie rację: fałszywi bogowie to jedynie maski demonów, które narzuciły człowiekowi cześć dla pieniądza i egoizm, w ten sposób wpajając mu «służalczość» i zabobonność. Pokora Chrystusa i Jego ukrzyżowana miłość uwolniła nas, jak mówi Augustyn, od tych mocy, i właśnie przed tą pokorą klękamy. Rzeczywiście, postawa klęcząca chrześcijan nie jest formą inkulturacji istniejących już zwyczajów, lecz przeciwnie – jest wyrazem kultury chrześcijańskiej, która przemienia istniejącą kulturę w oparciu o nowe, głębsze poznanie i doświadczenie Boga”.
akwinata: 12.04.2013
„Si mundus vos odit, scitote quia me priorem vobis odio habuit. Si de mundo essetis, mundus, quod suum est, diligeret; quia vero de mundo non estis, sed ego elegi vos de mundo, propterea odit vos mundus. Mementote sermonis, quem ego dixi vobis: Non est servus maior domino suo. Si me persecuti sunt, et vos persequentur”.
akwinata: 12.04.2013
„Si mundus vos odit, scitote quia me priorem vobis odio habuit. Si de mundo essetis, mundus, quod suum est, diligeret; quia vero de mundo non estis, sed ego elegi vos de mundo, propterea odit vos mundus. Mementote sermonis, quem ego dixi vobis: Non est servus maior domino suo. Si me persecuti sunt, et vos persequentur”.
koni: 17.05.2013
Ks. Piotr Semenenko CR (1814-1886) - teolog ascetyczny, kaznodzieja, kierownik duchowy. Współtwórca i przełożony zgromadzenia zmartwychwstańców. Bliski współpracownik papieży: bł. Piusa IX i Leona XIII, konsultor Świętej Kongregacji Indeksu i Świętego Oficjum. W latach młodzieńczych uczestnik Powstania Listopadowego i radykalny publicysta. W 21 roku życia przeżywa nawrócenie, stając się z czasem jednym z głównych mistrzów życia duchowego Polaków. Trudno przecenić jego wpływ na formowanie dusz, które stanowić miały najmocniejsze podpory Kościoła w Polsce. W epoce bowiem, którą widział jako czas rozszerzania się ciemnoty/ jak obecne czasy / wielu ludziom pokazał prowadząc ich do Jedynego Światła, drogę wiary, nadziei i miłości. --------------- WIELKA POSTAĆ KOŚCIOŁA - Oddziałuje - szkoda, że nie kształtuje dziś takich wielkich mężów Kościoła jak kiedyś.
koni: 20.05.2013
Święty Tomasz z Akwinu twierdził, że nie ma innych grzechów prócz grzechu głupoty.
Franciszek: 27.05.2013
Papież Franciszek nazwał karierowiczów w Kościele „złodziejami i zbójami”, którzy „okradają Jezusa z chwały” i myślą tylko o zyskach dla siebie. ---------------------------------------------------------------------------------------------FURA, RURA I KOMÓRA
Twój komentarz:
Ankieta
Czy weźmiesz udział w nadchodzących wyborach samorządowych?
| | | |